Jest niezwykle pozytywna osoba i wspaniała aktorką, Mimo wieku wygląda pięknie. Tyle
przeszła w ciągu ostatnich lat śmierć córki oraz siostry i brata ..
W wielkim skrócie: nawiązała do tytułowej roli Julii w filmie Freda Zinnemanna (grała ameykańską Żydówkę, która zaginęła w niewyjąsnionych okolicznościach w Austrii bądź Niemczech), ku zdumieniu zebranych na sali wystąpiła w obronie Palestyny, której Izrael uczynił takie samo piekło na Ziemi, jak niegdyś Niemcy Żydom. Upomniała się o ich prawo do wolności, godnośći i samostanowienia o sobie, a przede wszystkim o prawo do głosu.
Dzięki. Rację miała - według mnie. Świadczy to też o tym, że lobby żydowskie w Hollywood miało/ma się dobrze.
Tak i nie. Reżyserzy wyznania żydowskiego to najprawdopodobniej najwybitniejsi reżyserzy w dziejach Hollywoodu: William Wyler, Fred Zinnemann, Billy Wilder, Fritz Lang, Otto Preminger, Roman Polański, Mike Nichols, Bob Rafelson, Alan J. Pakula, Sidney Lumet, Jerry Schatzberg, Woody Allen, Sydney Pollack, Roman Polański, Steven Spielberg, Robert Zemeckis...
Trudno się dziwić, że po czymś takim jak Holokaust byli przewrażliwieni na punkcie wszelkich przejawów antysemityzmu. Problem w tym, że zaowocowało to tym, że niektórzy z nich, zwłaszcza w Izraelu - sami stali się nacjonalistami wrogo ustosunkowanymi do swych sąsiadów. A Palestynie wyrządzili piekło tworząc współczesne getto.